Specjalnie dla Was, Kamil odpowiedział na aż 25 pytań!
Jeśli przegapiłeś pierwszą część wywiadu, tą bardziej techniczną, to możesz znaleźć ją tutaj.
Zapraszamy na część drugą, w której zapytamy Kamila o jego życie prywatne oraz jego karierę.
Maciej Sikorski: Czy często czujesz potrzebę zrobienia sobie przerwy/wakacji? Wydaje się, że twoja rola jest bardzo absorbująca.
Kamil Myśliwiec: Staram się, aby intensywne życie zawodowe nie odbijało się negatywnie na moim życiu osobistym. Czas na wakacje oraz zachowanie odpowiedniego balansu pomiędzy pracą a odpoczynkiem jest dla mnie czymś bardzo istotnym i nie ukrywam, że ma to bezpośredni wpływ na moją produktywność. Poza tym, uwielbiam podróżować, zwiedzać i raczej nie wyobrażam sobie, abym w dłuższym terminie był w stanie prowadzić tryb życia w którym nie ma miejsca na wypoczynek 🙂
Czy nadal mieszkasz w tym samym miejscu, co na początku swojej kariery? Czy rozwijanie tak dużego projektu lub rozwój kariery nie wymusza/skłania Cię do zmienienia swojego miejsca zamieszkania?
W przeciągu ostatnich lat trzykrotnie zmieniałem miejsce zamieszkania, aczkolwiek w żadnym przypadku nie było to podyktowane życiem zawodowym. Szczęśliwie z wszystkimi klientami z którymi współpracuję za pośrednictwem firmy, której jestem współzałożycielem (Trilon) pracujemy w pełni zdalnie. Zanim świat stanął w miejscu, regularnie podróżowałem na konferencje, aczkolwiek te z powodu pandemii przeniosły się do internetu (lub zostały anulowane do odwołania). Jeżeli dobrze liczę, w roku 2019 było to nieco ponad 40 odbytych podróży samolotem, które złożyło się na 10 wykładów. Tak więc – tak, moja praca w pewnym sensie implikuje częste podróże, ale są to raczej krótkoterminowe wyjazdy.
Nie jest łatwo znaleźć o Tobie więcej informacji w social media. Czy jest to celowy zabieg? Starasz się aby twój sukces zawodowy nie odbijał się na Twoim życiu prywatnym?
Częściowo tak. Nie uważam jednak, aby publikowanie zdjęć czy nagrań, było czymś złym z natury. Sam jednak nie czuję takiej potrzeby. Zdjęcia z wyjazdów pozostawiam dla siebie (i rodziny) 🙂
Jakie były twoje początki z programowaniem? Co i kiedy przekonało Cię do obrania tej ścieżki kariery?
Programowaniem zacząłem interesować się w szkole podstawowej, około 15 lat temu i można powiedzieć, że był to moment w którym podjąłem decyzję czym chciałbym się w życiu zajmować. Wtedy to najprostszą drogą do zapoznania się ze światem programowania wydawało mi się tworzenie stron internetowych (podstawy C/C++ najczęściej kończyły się na przykładach w konsoli, a ja chciałem tworzyć coś „bardziej wizualnie efektownego”). Naturalnie więc rozpocząłem od książek o tworzeniu aplikacji z wykorzystaniem języka PHP (pamiętne początki Zend framework, którego koniec końców nigdy się nie nauczyłem) i oczywiście HTML/CSS.
Jak zostałeś Google Developer Expert?
Złożyły się na to dwa czynniki: wystąpienia na konferencjach & sam framework. Po jednym z wykładów uzyskałem rekomendację od innego GDE co jest podstawowym kryterium aby przystąpić do programu. Sam proces rozciąga się na kilka tygodni i po wstępnej kwalifikacji & weryfikacji, składają się na niego dwie osobne rozmowy przypominające typowe rozmowy kwalifikacyjne.
Czy to znaczy, że możliwość zostania GDE po prostu w pewnym momencie pojawiła się przed Tobą, czy jednak starałeś się o otrzymanie tej rekomendacji?
Zgadza się. Po uzyskaniu rekomendacji oczywiście z ekscytacją przystąpiłem do procesu kwalifikacyjnego, aczkolwiek nigdy nie stawiałem sobie tego jako celu samego w sobie.
W historii twojej kariery można znaleźć, że zajmowałeś się zarówno frontendem jak i backendem. NestJS jest frameworkiem dedykowanym na backend, czy można w związku z tym założyć, że poświęciłeś się teraz backendowi? Czy jednak nadal wracasz z sentymentem do świata frontendu?
W tym momencie współpracujemy z kilkoma firmami, przy czym w zdecydowanej większości oferujemy pomoc zarówno w przypadku backendu, jak i frontendu. Oczywiście, pracy z projektami opartymi o Nesta jest proporcjonalnie najwięcej, aczkolwiek na co dzień mam też styczność z Angularem i Reactem, w zależności od klienta.
Co jest dla Ciebie najfajniejsze: tworzenie narzędzi dla programistów, prowadzenie kursów, konsultacji, czy jednak tworzenie końcowych aplikacji?
Z wszystkich wymienionych przez Ciebie aktywności zdecydowanie najmniej cieszy mnie prowadzenie warsztatów, które uważam za wyjątkowo wyczerpujące fizycznie. Poza tym wszystko co zalicza się do kategorii pracy twórczej przynosi mi wiele satysfakcji i szczerze ciężko byłoby mi wskazać tę, która interesuje mnie najbardziej.
Jakie jest Twoje zawodowe marzenie?
Z radością muszę przyznać, że wszystkie zawodowe marzenia, które gdzieś tam kiedyś sobie zakładałem, w które wierzyłem, udało się już spełnić, co oczywiście nie wyklucza chęci do dalszego kształcenia i rozwoju.
Gdzie widzisz się za 10 lat?
Przyznam, że sam nie wiem. Z pewnością nadal będę starał się poświęcać jak najwięcej czasu na naukę, nabywanie doświadczenia, czy rozwijanie nabytej już wiedzy. Na ten moment nie mam jednak żadnych sprecyzowanych planów.
Dodaj komentarz